Cześć Kochani. Znacie to uczucie? Niby wszystko okej, wszystko leci swoim tempem, powoli. Lecz nie do końca wszystko okej, choć dopiero teraz jestem w stanie to przyznać. Czegoś brak.. Pustka. Trwa już od dawna, lecz teraz doskwiera jakoś bardziej, pomieszała się z obojętnością. Ja od jakiegoś czasu zastanawiam się nad sensem, zastanawiam się gdzie jest, a przede wszystkim czym jest ten brakujący element, czego potrzebuje? Gdzie go szukać? Tak bardzo się staram.. A czuję, że tracę czas, życie przecieka mi przez palce. Czy nadchodzi koniec bloga? Prawdopodobnie. Straciłam wenę, ambicje przewyższają możliwości i wszystko sprzysięga się przeciwko. Mimo tego, że tak bardzo to kocham i wkładam całe serce w każde z osobna zdjęcie, które wykonuje samodzielnie. Jednak coraz częściej mam wrażenie, że nawet nikt tego nie czyta, nie ogląda.. Dzisiejsza sesja to 4 z rzędu i dopiero dziś wyszło mi COKOLWIEK sensownego, więc znów przepraszam za małą ilość.. Kryzys! Pierwszy przeżyłam gdy zaczynałam, leci już 6 rok. Czy minie? Mam nadzieję. Ślę buziaki Kochani!
koszula/shirt- romwe
szorty/shorts- tutaj/here