14:30

Zjeść ciastko, mieć ciastko?

Zjeść ciastko, mieć ciastko?
Cześć Kochani! Na dworze coraz chłodniej, a ja wyglądam coraz mniej smukle :D A właściwie do smukłości już dawno bardzo mi daleko, przynajmniej jeszcze przez najbliższe 5 tygodni. Odliczam już dni, potykając się o spakowaną torbę ze szpitalnym ekwipunkiem. Zaczynam panikować w poważnym tego słowa znaczeniu, ale wiem, że to normalne i każda mama przechodzi taki moment. Najchętniej tupnęłabym nóżką jak mała dziewczynka i stwierdziła, że nigdzie nie jadę, nie będę rodzić, zostaję w domu :D Jednak uwielbiam swoją umiejętność opanowania i włączania trzeźwego spojrzenia na sytuację w momentach krytycznych, więc obiecuję, że nie ucieknę z porodówki ;) Buziaki! :*







18:00

Piotruś Pan

Piotruś Pan
Cześć! Lubię czasem myślami wrócić na chwilę w czasy dzieciństwa. Wszystko było tak proste, beztroskie.. Jedynym kłopotem było wtedy zdarte kolano albo głos mamy wołający do domu gdy robiło się już ciemno, a ja chciałam tylko jeszcze trochę się pobawić. Pierwszym moim rozpaczliwym przeżyciem i rozterką, było to gdy przechodziłam ospę, której jak wiadomo nie można "wietrzyć". Dłuższy pobyt w domu, cała w fioletowych, swędzących plamach, sprawiał, że nie mogłam przeżyć tego, że omija mnie tyle świetnej zabawy :) Azylem była łąka i stary murek przy którym budowałam swoją "bazę". Świat pachniał jabłkami i ciepłym mlekiem.. dzisiaj też pachnie, ale to nie ja będę pić to mleko, tylko moje kochane dzieci. To, które właśnie wtula się w mój bok oglądając bajkę oraz to, na które tak niecierpliwie czekam.. :)

sukienka/dress- rosegal.com  tutaj/here






13:00

Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?

Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Witajcie :) Całkiem przypadkiem znalazłam dosyć fajne tło do zdjęć, więc postanowiłam je wykorzystać. Pewnie spytacie co ciekawego i fajnego jest w starej, obdrapanej bramie, ale ja wprost uwielbiam takie miejsca! Mają coś w sobie :) Jak już pewnie zauważyliście (po raz kolejny) staram się znowu być systematyczna i dodawać posty regularnie tak jak kiedyś, w końcu robienie zdjęć i dzielenie się nimi to moja pasja, choć nieco zaniedbana poprzez wiele obowiązków i spraw. Mam nadzieję, że tym razem się uda wyjść ze wszystkim na prostą :)
Stylizacja dość prosta- jeden z moich ulubionych, choć nie często zakładanych płaszczyków, butki, które swego czasu były tu częstym gościem, spodnie ze sklepu, który już niestety chyba nie istnieje oraz t-shirt, który linkuje Wam poniżej :) Buziaki!

płaszczyk/coat- dresslily
spodnie/pants- ?
szpilki/heels- deezee
koszulka/shirt- tosave.com  tutaj/here



Copyright © 2016 Juliet Monroe Fashion , Blogger